W teście porównawczym redaktorzy portalu Pinkbike największą wagę przywiązywali do wrażeń z jazdy w terenie. Co o nowym Scalpelu powiedziała Sarah Moore?
„Pomimo ekscentrycznego widelca Lefty Ocho, Cannondale Scalpel nie tylko mnie zaskoczył, ale także stał się moim ulubionym rowerem. Wygląd amortyzatora nadal wydaje mi się dziwny, kiedy oglądam swoje filmy i zdjęcia, ale ze względu na wzorowe zachowanie podczas całego testu, nie mogłoby mnie to powstrzymać przed wyborem Scalpela na zwycięzcę porównania. Trakcja na podjazdach jest niesamowita, na zjazdach zawieszenie działa płynniej, niż wskazywałoby na to 100 mm skoku, no i uzyskał najlepszy czas na pętli pomiarowej. Nieźle".
„Scalpel to przedstawiciel nowej generacji rowerów XC, zaprojektowanych z myślą o coraz bardziej technicznych trasach Pucharu Świata. Również na podjazdach praca zawieszenia nie jest tak twarda i szorstka, jak spodziewałbyś się po rowerze XC, co na technicznych sekcjach pozwala dłużej pozostać w siodle bez wybijania z rytmu”.
„Na zjazdach, kiedy szlak robi się wymagający, 100 mm tylnego zawieszenia działa skutecznie, a jazda jest znacznie mniej męcząca, niż w przypadku Supercalibra o skoku 60 mm czy Canyona Lux o skoku 100 mm”.
„Nowy Scalpel jest dowodem na to, że rower nie musi być twardy i wymagający, żeby być szybkim. Oznacza to też, że Scalpel to świetny wybór zarówno na krótkie trasy zawodów XCO, jak i na maratony MTB”.
W podsumowaniu testu Sarah porównuje wyniki nowego Scalpela do konkurencji: „Uzyskał najlepszy czas na pełnej pętli oraz na podjeździe. Był szybszy o 5,75% od roweru z drugiego miejsca i o 3,4% szybszy na technicznym podjeździe. Na zjeździe stracił 0,3% do Specializeda".
Pełną ocenę Cannondale Scalpel Hi-MOD Ultimate znajdziesz na stronie Pinkbike w artykule “Field Test: 2021 Cannondale Scalpel – Deceptively Fast”. Ostateczne porównanie i ocenę wszystkich testowanych rowerów znajduje się w poniższym filme filmie, który również znajdziesz na stronie Pinkbike.
Foto: Margus Riga
Video: Jason Lucas, Cole Nelson, Max Barron
Źródło: www.pinkbike.com